Tydzień temu zasadziliśmy do doniczek po jednym kiełkującym ziemniaku (kiełkiem do góry). Doniczki umieściliśmy w ciepłym z pełnym dostępem światła miejscu (parapet okienny). Ziemniaki podlewaliśmy w miarę potrzeby i codziennie, bardzo uważnie obserwowaliśmy parapetowy ogródek. Okazuje się, że ziemniaki zaczynają już wykształcać łodyżki oraz liście, a szczypiorek skubiemy sobie do kanapek.
Mamy "rękę" do roślin!
Brawo MY!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miły Gościu, miło nam będzie, jeśli zostawisz komentarz. Pamiętaj, aby się podpisać.