Rozpoczęliśmy przygodę z kaligrafią. Pisaliśmy po śladzie piórem z wymienną stalówką (bożonarodzeniowy upominek od rodziców). Staraliśmy się nie narobić kleksów, nie naciskać zbytnio stalówki, nie wylać atramentu z kałamarza. Pracowaliśmy w ciszy i skupieniu. Chcemy pisać kształtnie i czytelnie. Z dzisiejszej pracy jesteśmy bardzo zadowoleni.
Te kilkuminutowe ćwiczenia kaligraficzne włączone zostały w bieżący proces dydaktyczno-wychowawczy stanowiąc jego cenne wsparcie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miły Gościu, miło nam będzie, jeśli zostawisz komentarz. Pamiętaj, aby się podpisać.